«Powrót

Rowery jak kamfora

Rowery jak kamfora

Rowery jak kamfora

Hala magazynowa. Na pierwszym planie biały rower górski. W tle kartonowe pudła.
Hala magazynowa. Na pierwszym planie żółty rower górski. W tle kartonowe pudła.
  • Podczas kontroli prowadzonej na terenie jednego ze składów celnych w powiecie chełmskim funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej stwierdzili szereg nieprawidłowości.
  • Części towarów brakowało, a część znajdowała się w składzie nielegalnie, poza oficjalną ewidencją.
  • Stwierdzone uszczuplenia należności celno-podatkowych to blisko 1,3 mln zł. 

Skład celny to specjalnie wydzielone miejsce magazynowe, znajdujące się pod nadzorem celnym, z którego korzystają importerzy towarów. Przeznaczony jest do  składowania i przechowywania towarów sprowadzonych spoza Unii Europejskiej, w tym np. z Chin. Korzystanie ze składu pozwala odroczyć zapłatę należności celno-podatkowych za towar. Dzięki możliwości składowania towarów importerzy nie muszą od razu uiszczać opłat celnych i podatków, a robią to dopiero, gdy towary opuszczają skład celny.

Braki towarowe

Kontrola towarów i dokumentacji potwierdziła, że w jednym ze składów celnych w powiecie chełmskim brakuje aż 822 rowerów górskich – chociaż oficjalnie figurują one w dokumentach. Łączna wartość rynkowa brakującego towaru to 396 tys. zł.  

Nadwyżki towarowe

W kontrolowanym składzie funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej stwierdzili też nadwyżki towarowe, które nie miały odzwierciedlenia w prowadzonej dokumentacji. Chodzi o rowery górskie i elektryczne – łącznie 555 „dodatkowych" jednośladów. Część z nich to tańsze zamienniki rowerów, których brakowało na składzie.

Oszustwo celno-skarbowe

Stwierdzone nieprawidłowości – braki towarowe i nadwyżka, w tym podmiana jednych modeli rowerów na inne –  to ewidentna próba zaniżenia przez importerów należnych ceł i podatków od sprowadzonego spoza Unii Europejskiej towaru. 

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej oszacowali uszczuplenia należności celno-podatkowych na łączną kwotę około 1,3 mln zł.

Dalsze ustalenia w sprawie będzie prowadziła komórka dochodzeniowo-śledcza lubelskiej KAS.